K. poszedł do Klubu Malucha. Na razie nie widzę negatywnych stron tej decyzji.
Plusy dla K.:
- będzie wśród dzieci,
- zacznie być bardziej samodzielny,
- przygotuje się na pójście do przedszkola,
- zatęskni za mamusią ;)
Plusy dla Matki:
- będzie mieć więcej czasu na zajęcie się L.,
- bez problemu ugotuje obiad i nie będzie się przy tym denerwować...,
- będzie czas na szycie :),
- zatęskni za synusiem! ;)
Plusy dla K. i Matki:
Klub Malucha znajduje się na naszym osiedlu, w bloku na przeciwko, czyli jakieś 50 metrów od domu! :D
Idealnie!
A i jest tylko 7 dzieci razem z K. :) i bardzo sympatyczne Panie, które się Nimi zajmują.
Wczoraj byliśmy jakieś 1,5 godzinki, aby się zapoznać, a dziś zaprowadziłam K. na 9 i nawet się za mną nie obejrzał, tylko poleciał od razu do dzieci. Więc chyba nie jest źle :)
O 12.30 idę K. odebrać i zobaczymy jak się sprawował!
Po kilku dniach napiszę swoje relacje i obserwację.
Piękne gacie :D A z przedszkola same plusy! Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Już widzę kolejny plus, od poniedziałku idzie na pełną ilość godzin ;) dziś nie chciał wcale wychodzić! Spodobało mu się, więc jestem szczęśliwa :)
UsuńBabcia Basia też jest zadowolona
OdpowiedzUsuń